Podsumowania rund Mistrzostw Europy w Szachach Szybkich
Jerzy Owczarzak
Runda 1
W szachy wygrać może każdy
Mistrzostwa Europy w Szachach Szybkich mają ten urok, że amatorzy mogą rywalizować z zawodowcami ze ścisłej czołówki światowej. I jak pokazuje 1 runda naprawdę każdy może wygrać z każdym. Do mega sensacji doszło już na początku rozgrywek, a jej sprawcą został posiadający drugą kategorię szachową 16-letni Rafał Sikora z Tomaszowa Lubelskiego. Młody Polak zasiadł do partii z posiadającym prawie o 1000 pkt rankingowych ELO więcej przeciwnikiem, którym był Sergei Movsesian i po prostu ograł swojego dużo bardziej utytułowanego rywala. Trzeba przyznać w dodatku, że rezultat tego pojedynku nie wynikał z przypadku, a po prostu Rafał rozegrał świetną partię. Wynik tej rywalizacji przyćmił wszystkie inne niespodzianki tej rundy. A za takowe na pewno uznać należy remisy 13-letniego Wojciecha Śmieszka z arcymistrzem Vladimirem Belovem oraz Artura Sklepińskiego z arcymistrzem Danillem Lintchevskim. Duży sukces odniosła również Anna Delekta, która wyszła zwycięsko z pojedynku z mistrzem międzynarodowym Tomaszem Warakomskim.
Najciekawsze wyniki 1 rundy:
Movsesian Sergei (GM 2710) – Sikora Rafał (II+ 1833) 0:1
Śmieszek Wojciech (I 1805) – Belov Vladimir (GM 2641) 0,5:0,5
Sklepiński Artur (II 1770) – Lintchevski Danill (GM 2575) 0,5:0,5
Delekta Anna (I 1724) — Warakomski Tomasz (IM 2492) 1:0
Szymański Marcin (IM 2416)– Lada Michał (II+ 1702) 0:1
Krzyżanowski Marcin (m 2375) – Moćkun Dawid (II+ 1671) 0,5:0,5
Runda 2
Niespodzianek ciąg dalszy
Ciężki jest żywot arcymistrzów w początkowych rundach Mistrzostw Europy. Zawodników z nimi rywalizujących nie trzeba dodatkowo motywować, gdyż partia z utytułowanymi przeciwnikami to dla nich często jedyna okazja w życiu aby zasiąść przy szachownicy z graczami, których widują na okładkach czasopism. Każdy korzystny wynik odniesiony w takiej partii to życiowe osiągnięcie, o którym zawodnicy będą wspominać latami. Druga runda niewątpliwie zapadnie w pamięci na całe życie zawodnikom, którzy niespodziewanie odebrali punkty tym „największym”. Bohaterem drugiej odsłony zmagań został Eneasz Wiewióra, który pokonał członka kadry narodowej Kamila Mitonia. Zwycięstwo to choć nieco przypadkowe, odniesione w wyniku dużego błędu polskiego reprezentanta, to na pewno zapadnie w pamięci młodego zawodnika i stanie się impulsem do ciężkiej pracy przy szachownicy i podnoszeniu swoich umiejętności. Ogromny sukces odniósł również Marcin Pietruszewski, który nie dał się pokonać srebrnemu medaliście wczorajszych Mistrzostw, słynnemu Alekseyowi Dreevovi z Rosji. W pozostałych partiach aż tak dużych niespodzianek nie było i zgodnie wygrywali najwięksi faworyci turnieju.
Najciekawsze wyniki 2 rundy:
Bacrot Etienne (GM 2714) – Iwanow Anna (WFM 2169) 1:0
Lach Aleksandra (WFM 2160) – Naiditsch Arkadij (GM 2712) 0:1
Pietruszewski Marcin (k 2129) – Dreev Aleksey (GM 2710) 0,5:0,5
Mitoń Kamil (GM 2622) – Wiewióra Eneasz (I++ 2124) 0:1
Kanarek Marcel (IM 2467) – Choroszej Aleksander (I++ 2055) 0,5:0,5
Łapaj Mateusz (I++ 2037) – Dragun Kamil (IM 2424) 0,5:0,5
Runda 3
Bezkompromisowa runda
Tytuł Mistrza Europy w Szachach Klasycznych pożądany jest przez wszystkich grających zawodników i każdy z nich stara się ze wszystkich sił, aby wygrywać partię za partią. Kibiców cieszy walka do końca bez szybkich remisów, której to świadkami byli w trzeciej rundzie Mistrzostw. Warty odnotowania jest fakt, że runda ta była bardzo bojowa i na pierwszych 50 szachownicach padły tylko 2 remisy. O takim wyniku mógł jednak jedynie pomarzyć w tej rundzie arcymistrz David Howell, który białymi bierkami podejmował medalistkę niedawno zakończonych Drużynowych Mistrzostw Europy Jolantę Tomę. Młoda Polka grała agresywne szachy, od samego początku spychając do obrony zaskoczonego anglika. Przyparty do muru nie był w stanie się obronić i nie pozostało mu nic innego jak wyciągnąć rękę i poddać partię. Po wygranej z Mitoniem nadal w gazie jest Eneasz Wiewióra, który tym razem nie dał się pokonać arcymistrzowi Hrairowi Simonianowi. Niespodzianki w tej rundzie sprawili takżejeszcze dwaj inni Polacy, a mianowicie Aleksander Dumański oraz Mirosław Lewicki, którzy zremisowali swoje pojedynki z ukraińskimi arcymistrzami Andreyem Zontakhiem i Orestem Gritsakiem. Najdłuższą partię rundy rozegrali Wojciech Przybylski z Aleksandrem Riazantsevem, który dopiero w końcówce wieżowej udowodnił swoją wyższość nad zawodnikiem Pocztowca Poznań. Jak na razie poza Movsesiananem nie zawodzą inne gwiazdy światowego formatu, które zjechały do Warszawy i pewnie wygrali wszystkie swoje pojedynki.
Najciekawsze wyniki 3 rundy:
Przybylski Wojciech (FM 2330) – Riazantsev Aleksander (GM 2710) 0:1
Potkin Vladimir (GM 2684) — Zawadzka Jolanta (WGM 2326) 1:0
Howell David (GM 2633) – Toma Katarzyna (WIM 2297) 0:1
Świercz Dariusz (GM 2584) – Przeździecka Marta (WGM 2249) 1:0
Dumański Aleksander (k 2229) – Zontakh Andrey (GM 2566) 0,5:0,5
Gritsak Orest (GM 2548) – Lewicki Mirosław (k 2222) 0,5:0,5
Wiewióra Eneasz (I++ 2124) – Simonian Hrair 0,5:0,5 (GM 2468)
Runda 4
Polacy wśród liderów
Po czterech rundach zmagań aż 27 osób zdobyło komplet punktów, a wśród nich prawie połowa to Polacy! Jak dotąd bowiem trzynastu naszych rodaków w czterech kolejnych partiach nie dało szans swoim przeciwnikom, a Ci często byli z tej najwyższej półki. W gronie liderów pośród wielu arcymistrzów znajdują się m.in. kandydaci na mistrzów Kamil Klim oraz Wojciech Wandzik, którzy pokonali w tej rundzie arcymistrzów: Dimitriosa Mastrovasilisa oraz Andreya Zhigalkę. Dla Wojtka to już kolejny arcymistrzowski skalp, gdyż w poprzedniej rundzie z kwitkiem odprawił Roberta Rucka. Ostatnia runda przed przerwą obiadową obfitowała już w wiele pojedynków pomiędzy arcymistrzami. Bardzo ciekawie było na pierwszej szachownicy, na której to nadzieja ukraińskich szachów 15-letni arcymistrz Ilya Nyzhnyk podejmował startującego z pierwszym numerem Iana Niepomniaszczyj. Posiadacz najwyższego rankingu pokazał jednak, że nie bez podstaw jest uważany za jednego z głównych faworytów do zwycięstwa i zasłużenie po wzorowo przeprowadzonym ataku pokonał swojego młodszego rywala. Z zawodników z rankingiem ponad 2700 pkt ELO potknął się Aleksander Riazantsev, który mając przewagę figury chyba zbytnio się rozluźnił i niespodziewanie przegrał z Pawłem Jaraczem. Cenne zwycięstwo nad innym rosyjskim arcymistrzem Artyomem Timofeevem odniósł także Arkadiusz Leniart. Jak widać, początek Mistrzostw należy do Polaków, którzy nie przestraszyli się utytułowanych rywali i walczą z nimi jak równy z równym.
Polacy posiadający komplet punktów po 4 rundach:
Wojtaszek Radosław, Kempiński Robert, Bartel Mateusz, Jaracz Paweł, Dziuba Marcin, Świercz Dariusz, Moranda Wojciech, Leniart Arkadiusz, Soćko Bartosz, Miśta Aleksander, Wandzik Wojciech, Markowski Tomasz, Klim Kamil
Najciekawsze wyniki 4 rundy:
Nyzhnyk Ilya (GM 2561)– Niepomniaszczyj Ian (GM 2730) 0:1
Polgar Judit (GM 2710) – Tomczak Jacek (IM 2544) 1:0
Riazantsev Aleksander (GM 2710) – Jaracz Paweł (GM 2542) 0:1
Leniart Arkadiusz (IM 2455) – Timofeev Artyom (GM 2659) 1:0
Bartel Mateusz (GM 2653) – Kuźmicz Krystian (IM 2451) 1:0
Mastrovasilis Dimitrios (GM 2621) – Klim Kamil (k++ 2381) 0:1
Gajewski Grzegorz (GM 2616)– Schmidt Włodzimierz (GM 2378) 0,5:0,5
Zhigalko Andrey (GM 2572) – Wandzik Wojciech (k 2239) 0:1
Rajlich Iweta (IM 2428)– Khomidov Komil (I 2056) 0,5:0,5
Runda 5
Pozostał tylko Markowski
Z 13 polskich wojowników prowadzących z kompletem punktów po czterech rundach pozostał już tylko jeden. Tomasz Markowski jako jedyny reprezentant Polski pozostał z wynikiem 100%. A łatwo nie było osiągnąć ten wynik, gdyż w rundzie piątej na jego drodze stanął jeden z głównych faworytów Arkadij Naiditsch. Mimo czarnego koloru, w którym Tomek czuje się średnio dobrze, to w partii z Niemcem rozegrał bardzo dobrą partię i zainkasował pełną pulę, dzięki czemu znajduje się w gronie 9 liderów turnieju. Wielu z naszych reprezentantów ma jednak tylko połówkę straty i na pewno nie złożyli jeszcze broni w walce o końcowy tryumf. Na pewno o medal z lepszego kruszcu niż wczoraj powalczyć będzie chciał Radosław Wojtaszek, który tym razem dość szybko zremisował z Marcinem Dziubą. W innym polskiej rywalizacji na szczycie pomiędzy Bartoszem Soćko, a Arkadiuszem Leniartem zawodnicy także podzielili się punktami. Remisem zakończył się również pojedynek Judit Polgar z Robertem Kempińskim, co na pewno bardziej ucieszyło Polaka niż jego słynną rywalkę, która nie wykorzystała swojej szansy, którą stwarzała jej pozycja stojąca na szachownicy. W swoim pogromowym stylu ze swoim przeciwnikiem rozprawił się Alexei Shirov. Jego przeciwnikiem był Aleksander Miśta, który również lubi gdy jest „ogień na szachownicy”, przez co partia ta zgromadziła wielu kibiców chcących oglądać taktyczne fajerwerki. Bardzo dobrze jak dotąd radzi sobie jeden z najbardziej doświadczonych arcymistrzów na mistrzostwach Włodzimierz Schmidt, który z dorobkiem 4,5 pkt znajduje się w czołówce turnieju.
Najciekawsze wyniki 5 rundy:
Naiditsch Arkadij (GM 2712) – Markowski Tomasz (GM 2606) 0:1
Kempiński Robert (GM 2603) – Polgar Judit (GM 2710) 0,5:0,5
Dziuba Marcin (GM 2589) – Wojtaszek Radosław (GM 2705) 0,5:0,5
Shirov Alexei (GM 2705) – Miśta Aleksander (GM 2587) 1:0
Świercz Dariusz (GM 2584) – Volokitin Andrei (GM 2695) 0:1
Moranda Wojciech (GM 2568) – Jobava Baadur (GM 2678) 0:1
Neiksans Arturs (IM 2502) – Bartel Mateusz (GM 2653) 1:0
Soćko Bartosz (GM 2635) – Leniart Arkadiusz (IM 2455) 0,5:0,5
Schmidt Włodzimierz (GM 2378) – Podolchenko Evgeniy (GM 2484) 1:0
Runda 6
Trzech muszkieterów
Już tylko trójka zawodników została z kompletem zwycięstw w Mistrzostwach Europy w Szachach Klasycznych. Niestety nie ma wśród nich już żadnego polskiego gracza, gdyż liderujący do tej pory Tomasz Markowski przegrał po ciekawej pełnej emocji partii z Ianem Niepomniaszczyj. Kolejne ładne zwycięstwo odniósł natomiast nieobecny na blitzach Alexei Shirov, który wypoczęty i pełen energii gromi rywala za rywalem. Tym razem naporu Hiszpana nie wytrzymał Evgeny Romanov, który mimo białego koloru musiał skapitulować. Brak gry w turnieju błyskawicznym i brak zmęczenia tym wyczerpującym turniejem jak widać służy, gdyż kolejny zawodnik, który odpuścił sobie grę wczoraj ma wynik 100%, a jest nim Baadur Jobava, który dosyć szczęśliwie pokonał Artursa Neiksansa. Ostatnim liderem jest Anton Korobov, który sprawił małą niespodziankę i na pierwszej szachownicy pokonał czarnymi lidera francuskich szachów Etienne Bacrota. Za trójką muszkieterów jest peleton 12 zawodników ze stratą „połóweczki”, a wśród Radosław Wojtaszek, Bartosz Soćko oraz Robert Kempiński. Cała ta trójka wygrała swoje partie i zajmuje dobre pozycje do włączenia się do walki o medale. O medalu na pewno myśli również Judit Polgar, która pokonała Marcina Dziubę, który w remisowej końcówce popełnił fatalny błąd, po którym pozostało mu już tylko poddać. O prawdziwym szczęściu może mówić natomiast mistrz Polski Mateusz Bartel, który po debiucie dostał przegraną pozycję z Marcinem Krzyżanowskim, ale chwila ślepoty szachowej przeciwnika pozwoliła Mateuszowi odnieść zwycięstwo, dzięki czemu dalej pozostaje w grze o czołowe miejsca.
Najciekawsze wyniki 6 rundy:
Bacrot Etienne (GM 2714) – Korobov Anton (GM 2660) 0:1
Romanov Evgeny (GM 2627) – Shirov Alexei (GM 2705) 0:1
Markowski Tomasz (GM 2606) — Niepomniaszczyj Ian (GM 2730) 0:1
Polgar Judit (GM 2710) – Dziuba Marcin (GM 2589) 1:0
Wojtaszek Radosław (GM 2705) – Grabarczyk Mirosław (GM 2457) 1:0
Stupak Kirill (GM 2503) – Soćko Bartosz (GM 2635) 0:1
Sjugirov Sanan (GM 2622) – Schmidt Włodzimierz (GM 2378) 1:0
Lavendelis Egons (FM 2347) – Kempiński Robert(GM 2603) 0:1
Runda 7
Liderzy na remis
Nie ma już zawodnika, który wygrałby wszystkie dotychczasowe pojedynki. Prowadząca przed tą rundą trójka arcymistrzów zgodnie zremisowała swoje partie. Shirov pokojowo zakończył swoją walkę z Jobavą, a trzeci z liderów podzielił się punktami z Judit Polgar. Sytuacja ta spowodowała, że powiększyła nam się liczba liderów w turnieju, gdyż aktualnie mamy 9 zawodników którzy zdobyli 6,5 pkt. W tym zaszczytnym gronie znajduje się również Robert Kempiński, który pewnie pokonał Etienne Bacrota i do ostatniej dzisiejszej rundy przystąpi na pewno bardzo podbudowany zwycięstwem nad arcymistrzem z klubu 2700+. Pozostali dwaj Polacy, którzy byli w czołówce, a więc Radosław Wojtaszek oraz Bartosz Soćko niestety przegrali swoje pojedynki i na pewien czas (oby na krótko) żegnają się z czołówką zawodów. Czynią to jednak w doborowym towarzystwie, gdyż wczorajszy Mistrz Europy w Szachach Błyskawicznych Hrant Melkumyan także musiał uznać wyższość swojego przeciwnika, którym był Andrei Volokitin i on także odpocznie sobie od partii na pierwszych szachownicach. Po wpadce w pierwszej rundzie do świata „żywych” wraca Sergei Movsesian, który wygrał 6 partii z rzędu i do pierwszego miejsca traci już tylko pół punktu. Tym razem pokonanego na placu boju pozostawił Wojciecha Morandę, który w poprzednich latach nie raz udowodnił, że potrafi napsuć krwi największym faworytom.
Najciekawsze wyniki 7 rundy:
Shirov Alexei (GM 2705) – Jobava Baadur (GM 2678) 0,5:0,5
Korobov Anton (GM 2660) – Polgar Judit (GM 2710) 0,5:0,5
Niepomniaszczyj Ian (GM 2730) – Belov Vladimir (GM 2641) 1:0
Dreev Aleksey (GM 2710) – Soćko Bartosz (GM 2635) 1:0
Erdos Viktor (GM 2623) – Wojtaszek Radosław (GM 2705) 1:0
Melkumyan Hrant (GM 2615) – Volokitin Andrei (GM 2695) 0:1
Kempiński Robert (GM 2603) – Bacrot Etienne (GM 2714) 1:0
Moranda Wojciech (GM 2568) – Movsesian Sergei (GM 2710) 0:1
Runda 8
Arcymistrzowie pokazują swoją siłę
Ostatnia runda pierwszego dnia Mistrzostw Europy w Szachach Szybkich za nami. Liderami z dorobkiem 7,5 pkt. zostali arcymistrzowie Anton Korobov z Ukrainy oraz Sanan Sjugirov z Rosji. Przyznać trzeba, że zawodnicy z najwyższym w szachach tytułem pokazują, że nie zdobyli go przypadkowo i zajmują pierwsze 40 miejsc w turnieju! Wracając do rywalizacji w 8 rundzie powiedzieć trzeba, że była ona bardzo ciekawa i pełna niespodziewanych rezultatów. Wystarczy nadmienić, że w rundzie tej porażki ponieśli jedni z głównych faworytów Mistrzostw, a więc Aleksey Dreev, Alexei Shirov, Judit Polgar czy Arkadij Naiditsch. Wyniki takie sprawiają, że zawody będą jeszcze ciekawsze i do ostatniej rundy trudno będzie wskazać zwycięzcę. W porównaniu do dnia wczorajszego słabiej spisują się Polacy, z których najlepiej radzi sobie Robert Kempiński, który mając 7 pkt. razem z dziewięcioma innymi zawodnikami dzieli 3 miejsce. Radosław Wojtaszek, który w turnieju szachów błyskawicznych zdobył brązowy medal nie otrząsnął się jeszcze po porażce w poprzedniej rundzie z Viktorem Erdosem i tylko zremisował swoją partię z Kirillem Bryzgalinem i traci już 1,5 pkt. do liderów. W dniu jutrzejszym pozostało jednak jeszcze 5 rund i miejmy nadzieję, że Radek jak i pozostali Polacy pokażą się z jak najlepszej strony i do końca będą walczyć o medal z najcenniejszego złotego kruszcu.
Najciekawsze wyniki 8 rundy:
Jobava Baadur (GM 2678) – Niepomniaszczyj Ian (GM 2730) 0,5:0,5
Korobov Anton (GM 2660) – Dreev Aleksey (GM 2710) 1:0
Sjugirov Sanan (GM 2622) – Shirov Alexei (GM 2705) 1:0
Volokitin Andrei (GM 2695) – Kempiński Robert (GM 2603) 0,5:0,5
Romanov Evgeny (GM 2627) – Naiditsch Arkadij (GM 2712) 1:0
Polgar Judit (GM 2710) – Howell David (GM 2633) 0:1
Wojtaszek Radosław (GM 2705) – Bryzgalin Kirill (GM 2467) 0,5:0,5
Jaracz Paweł (GM 2542) – Bologan Viktor (GM 2665) 1:0
Runda 9
Mamy samodzielnego lidera
Dziewięciu rund potrzebowaliśmy do tego, aby któryś z zawodników wychylił się przed szereg i objął samodzielne prowadzenie. Zaszczytu tego dostąpił Sanan Sjugirov, który pokonał w bezpośrednim pojedynku liderów Antona Korobova i w następnej partii zagra w żółtej koszulce lidera. Nie może jednak czuć się jeszcze mistrzem, gdyż tuż za jego plecami czai się trójka innych graczy z Ianem Niepomniaszczyj na czele. Naporu lidera listy startowej nie przetrzymał w tej rundzie Evgeny Romanov. Najlepszy z naszych reprezentantów Robert Kempiński niestety przegrał swój pojedynek z Sergeiem Azarovem i stracił palmę pierwszeństwa wśród Polaków. Tę przejęło od Roberta aż trzech graczy, a są nimi: Mateusz Bartel, Paweł Jaracz oraz Grzegorz Gajewski. Wszyscy trzej zaliczyli bardzo udaną rundę w której pokonali bardzo silnych zawodników. Paweł Jaracz wygrał kolejny pojedynek z zawodnikiem z rankingiem ponad 2700 i po odprawieniu z kwitkiem w rundzie Riazantseva tym razem w starciu z nim poległ Arkadij Naiditsch. Piękną partię rozegrał również Grzegorz Gajewski, który w pogromowym stylu w miniaturce „przejechał się” po Alekseyu Dreevie. Myślę, że słynny Rosjanin musiałby daleko sięgnąć pamięcią i przypomnieć sobie kiedy ostatni raz tak szybko i gładko przegrał białym kolorem. Mistrz Polski Mateusz Bartel okazał się natomiast lepszy od Mistrza Świata do lat 20 Dariusza Świercza. Swoich szans na zaistnienie w czołówce nie wykorzystali inni Polacy, a mianowicie Bartosz Soćko oraz Kamil Mitoń, którzy przegrali odpowiednio z Tamasem Banuszem i Sergeiem Movsesianem. Lepiej od kolegów spisał się Tomasz Markowski, który zremisował z Shirovem.
Najciekawsze wyniki 9 rundy:
Sjugirov Sanan (GM 2622) – Korobov Anton (GM 2660) 1:0
Nepomniaszczyj Ian (GM 2730 – Romanov Evgeny (GM 2627) 1:0
Azarov Sergei (GM 2667) – Kempiński Robert (GM 2603) 1:0
Mitoń Kamil (GM 2622) – Movsesian Sergei (GM 2710) 0:1
Dreev Aleksey (GM 2710) – Gajewski Grzegorz (GM 2616) 0:1
Shirov Alexei (GM 2705) – Markowski Tomasz (GM 2606) 0,5:0,5
Świercz Dariusz (GM 2584) – Bartel Mateusz (GM 2653) 0:1
Banusz Tamas (GM 2563) – Soćko Bartosz (GM 2635) 1:0
Naiditsch Arkadij (GM 2712) – Jaracz Paweł (GM 2542) 0:1
Runda 10
Gęsto w czołówce
Mimo iż po remisie z Sergeiem Azarovem lider turnieju Sanan Sjugirov utrzymał samodzielne prowadzenie, to za jego plecami zrobił się już prawdziwy tłok. Drugie miejsce ze stratą pół punktu do Rosjanina zajmuje aż siedmiu zawodników. Kibiców zgromadzonych w Sali Marmurowej Pałacu Kultury i Nauki na pewno cieszy fakt, że w tej grupie znajduje się Mistrz Polski Mateusz Bartel, który pokonał Kirilla Bryzgalina. Szansę na zajmowanie pozycji wicelidera stracił niestety bohater poprzedniej rundy Grzegorz Gajewski, który musiał uznać wyższość Sergeia Movsesiana. Lepiej od kolegi spisał się Paweł Jaracz, który dzięki remisowi z Artyomem Timofeevem w dalszym ciągu plasuje się w szerokiej czołówce turnieju. Ostateczne szanse na medal stracił natomiast medalista z blitza Radosław Wojtaszek, który w bratobójczym pojedynku uległ Robertowi Kempińskiemu, który tym zwycięstwem otwarł sobie drogę do walki o najwyższe pozycje. Wśród najlepszych Polaków widnieje również Rafał Antoniewski, który po trzech kolejnych zwycięstwach, w tym z arcymistrzem Vladimirem Belovem ma na swoim koncie 8 punktów. Do końca Mistrzostw pozostały jednak jeszcze trzy rundy i jeszcze wiele może się wydarzyć. Wszyscy liczymy na to, że podobnie jak w dniu w szachach błyskawicznych, tak i w szachach szybkich któryś z Polaków zajmie miejsce na podium. Wiemy już jednak na pewno, że kolejnego tytułu Mistrza Europy nie wywalczy Ormianin Hrant Melkumyan, który po porażce z Judit Polgar ostatecznie pożegnał się z marzeniami o kolejnym triumfie.
Najciekawsze wyniki 10 rundy:
Azarov Sergei (GM 2667) – Sjugirov Sanan (GM 2622) 0,5:0,5
Erdos Viktor (GM 2623) – Nepomniaszczyj Ian (GM 2730) 0,5:0,5
Gajewski Grzegorz (GM 2616) – Movsesian Sergei (GM 2710) 0:1
Jaracz Paweł (GM 2542) – Timofeev Artyom (GM 2659) 0,5:0,5
Bartel Mateusz (GM 2653) – Bryzgalin Kirill (GM 2467) 1:0
Polgar Judit (GM 2710) – Melkumyan Hrant (GM 2615) 1:0
Riazantsev Aleksander (GM 2710) – Markowski Tomasz (GM 2606) 1:0
Kempiński Robert (GM 2603) – Wojtaszek Radosław (GM 2705) 1:0
Runda 11
Polacy oddalili się od medalu
Nie była to szczęśliwa runda dla naszych reprezentantów, którzy po tej rundzie mają już punkt straty do liderów. Sytuacja ta na dwie rundy przed zakończeniem Mistrzostw powoduje, że tylko wygranie wszystkich partii oraz troszkę szczęścia potrzebne będzie aby któryś z polskich arcymistrzów wywalczył medal. Mateusz Bartel, z którym przed tą rundą wiązaliśmy największe nadzieje na podium niestety przegrał z Viktorem Erdosem. Kolejni nasi reprezentanci będący w szerokiej czołówce głównie remisowali swoje partie. Największą radość kibicom sprawił Michał Olszewski, który czarnymi bierkami pokonał Sergeia Zhigalko. Medalu nie zdobędą również największe gwiazdy Mistrzostw, a więc Ian Nepomniaszczyj oraz Judit Polgar, którzy również polegli w tej rundzie. O ile Rosjanin jeszcze może mieć cień nadziei, to węgierka już ostatecznie straciła jakiekolwiek szanse. Rywalizacja o medale będzie jednak niezwykle ciekawa, gdyż dotychczasowy lider po raz kolejny zremisował i pozwolił się dogonić kilku zawodnikom. Aktualnie na prowadzeniu znajdują się: Sanan Sjugirov, Anton Korobov, Viktor Erdos oraz Sergei Movsesian.
Najciekawsze wyniki 11 rundy:
Sjugirov Sanan (GM 2622) – Volokitin Andrei (GM 2695) 0,5:0,5
Nepomniaszczyj Ian (GM 2730) – Korobov Anton (GM 2660) 0:1
Movsesian Sergei (GM 2710) – Azarov Sergei (GM 2667) 1:0
Bartel Mateusz (GM 2653)– Erdos Viktor (GM 2623) 0:1
Andriasian Zaven (GM 2619) – Polgar Judit (GM 2710) 1:0
Kempiński Robert (GM 2603) – Riazantsev Aleksander (GM 2710) 0,5:0,5
Antoniewski Rafał (GM 2559) – Romanov Evgeny (GM 2627) 0,5:0,5
Mastrovasilis Dimitrios (GM 2621) – Jaracz Paweł (GM 2542) 0,5:0,5
Zhigalko Sergei (GM 2651) – Olszewski Michał (GM 2539) 0:1
Tomczak Jacek (IM 2544) – Soćko Bartosz (GM 2635) 0,5:0,5
Runda 12
Przebudzenie Polaków
Takiej rundy oczekiwali licznie obserwujący zmagania rodaków kibice. Polacy odnieśli szereg bardzo dobrych rezultatów pozostawiając pokonanych na polu walki wielu znakomitych arcymistrzów. O sile gry polskich graczy przekonali się m.in. Viktor Bologan, Gawain Jones, David Howell czy aktualny mistrz Europy w Szachach Klasycznych Vladimir Potkin. Wszyscy Ci zawodnicy legitymują się rankingami ponad 2600 i teoretycznie byli faworytami w pojedynkach z odpowiednio: Aleksandrem Miśtą, Robertem Kempińskim, Michałem Olszewskim i Jackiem Tomczakiem. Cenne zwycięstwo odniósł również Mateusz Bartel, który czarnym kolorem wypunktował Pawła Jaracza. Mateusz, Robert, Michał i Olek skorzystali na remisach na pierwszych szachownicach i ze stratą 0,5 pkt. do liderów mają jeszcze szanse na wywalczenie medali. Jak już wspomniałem liderzy zagrali dla naszych reprezentantów i zgodnie podzielili się punktami. W relacji z poprzedniej rundy wspominałem, że tylko wygrana i odrobina szczęścia może dać Polakom medal i jak na razie w rundzie przedostatniej oba te warunki się spełniły. Miejmy nadzieję, że ostatnia runda również będzie tak udana. Remisy liderów wykorzystali również Andrei Volokitin i Baadur Jobava, którzy wygrali swoje partie i zrównali się punktami z prowadzącymi. Na rundę przed zakończeniem mamy więc 6 liderów i wiemy tylko tyle, że dalej nic nie wiemy. Wydaje się jednak, że ciężko będzie uniknąć dogrywki, a czy znajdą się w niej Polacy? To zależy już od liderów, którzy muszą remisować swoje pojedynki.
Najciekawsze wyniki 12 rundy:
Movsesian Sergei (GM 2710) – Sjugirov Sanan (GM 2622) 0,5:0,5
Korobov Anton (GM 2660) – Erdos Viktor (GM 2623) 0,5:0,5
Nepomniaszczyj Ian (GM 2730) – Mitoń Kamil (GM 2622) 1:0
Riazantsev Aleksander (GM 2710) – Antoniewski Rafał (GM 2559) 0,5:0,5
Gajewski Grzegorz (GM 2616) – Shirov Alexei (GM 2705) 0,5:0,5
Miśta Aleksander (GM 2587) – Bologan Viktor (GM 2665) 1:0
Jaracz Paweł (GM 2542) – Bartel Mateusz (GM 2653) 0:1
Jones Gawain (GM 2635) – Kempiński Robert (GM 2603) 0:1
Olszewski Michał (GM 2539) – Howell David (GM 2633) 1:0
Tomczak Jacek (IM 2544) – Potkin Vladimir (GM 2684) 1:0
Runda 13
Baadur Jobava Mistrzem Europy!
Efektowne zwycięstwo w ostatniej rundzie nad Ukraińcem Andreiem Volokitinem zapewniło Gruzinowi tytuł Mistrza Europy w Szachach Szybkich. Trzeba przyznać, że tytuł zdobył całkowicie zasłużenie od początku zawodów będąc w ścisłej czołówce. Polskich kibiców cieszy znakomity finisz naszych reprezentantów, a przede wszystkim Roberta Kempińskiego, Aleksandra Miśty oraz Michała Olszewskiego, którzy rzutem na taśmę zapewnili sobie udział w barażach o srebrny medal! Wszyscy trzej wygrali swoje partie w ostatniej rundzie, z czego Robert oraz Olek zwycięstwo wywalczyli w dramatycznych okolicznościach popełniając w czasie partii wiele błędów. Na szczęście to rywale ostatecznie zrobili ostatni błąd i otworzyli naszym zawodnikom drogę po medale. A warto wspomnieć, że przeciwnikami Polaków byli gracze z najwyższej światowej półki, a więc Ian Nepomniaszczyj, który rywalizował z Robertem oraz Sergei Azarov, który grał z Olkiem. Troszkę mniej emocji dostarczyła partia Mateusza Bartla z Michałem Olszewskim, gdyż po paru błędach Mistrza Polski partia zakończyła się zwycięstwem Michała. Godnym odnotowania jest fakt, że Olek zwyciężył w sześciu ostatnich partiach Mistrzostw! Niewiele gorszy był Michał, który okazał się lepszy w pięciu ostatnich pojedynkach. Teraz przed zawodnikami krótka przerwa, a później dogrywka o srebro i brąz, w której udział weźmie aż 7 zawodników wśród, których mamy trójkę Polaków! Przykład naszych reprezentantów pokazuje, że w sporcie gra się zawsze do końca i nawet jeśli coś nie zawsze idzie po naszej myśli to nie można tracić ducha walki. Przykładem tego niech będzie również Sergei Movsesian, który nie załamał się sensacyjną porażką w pierwszej rundzie i teraz również ma szanse na srebrny medal. Ja jednak mam nadzieję, że ten zawiśnie na piersi któregoś z Polaków, gdyż w ostatnich rundach Caissa nam niewątpliwie sprzyja i trzeba to wykorzystać!
Najciekawsze wyniki 13 rundy:
Korobov Anton (GM 2660) – Movsesian Sergei (GM 2710) 0,5:0,5
Jobava Baadur (GM 2678) – Volokitin Andrei (GM 2695) 1:0
Erdos Viktor (GM 2623) – Sjugirov Sanan (GM 2622) 0,5:0,5
Kempiński Robert (GM 2603) – Nepomniaszczyj Ian (GM 2730) 1:0
Azarov Sergei (GM 2667) – Miśta Aleksander (GM 2587) 0:1
Bartel Mateusz (GM 2653) – Olszewski Michał (GM 2539) 0:1
Antoniewski Rafał (GM 2559) – Polgar Judit (GM 2710) 0,5:0,5
Dogrywka
Robert Kempiński brązowym medalistą Mistrzostw Europy
Robert Kempiński powtórzył sukces Radosława Wojtaszka z Mistrzostw Europy w Szachach Błyskawicznych i wywalczył miejsce na najniższym stopniu podium. Droga do sukcesu nie była jednak łatwa, gdyż prowadziła przez 2 rundy dogrywek. W pierwszej z nich Robert trafił na przeciwnika, którego chciał uniknąć, a więc Movsesiana. Dodatkowo wylosował biały kolor co oznaczało, że tylko zwycięstwo pozwoli mu awansować do kolejnej rundy dogrywki. Obawy reprezentanta Polski przed teoretycznie najtrudniejszym przeciwnikiem okazały się bezpodstawne, gdyż zwycięstwo przyszło dosyć łatwo. Niestety na pierwszej rundzie swoje zmagania zakończyła pozostała dwójka Polaków, którzy przegrali swoje pojedynki i pozostała im już tylko walka o dalsze pozycje. Opromieniony zwycięstwem nad Ormianinem Robert w drugiej rundzie spotkał się z Viktorem Erdosem, który w pierwszej rundzie ze względu na najlepsze wartościowanie dodatkowe pauzował i automatycznie awansował. Po raz kolejny Robert wylosował bierki koloru białego i aby zapewnić sobie medal musiał odnieść zwycięstwo. Po spokojnie rozegranym debiucie Robert stanął lepiej i konsekwentnie realizował swoją przewagę, aż do szczęśliwego finału, którym było wyciągnięcie ręki przez przeciwnika w geście poddania się. Zwycięstwo doprowadziło Roberta do meczu finałowego, w którym czekał już Sanan Sjugirov. Po raz trzeci Polak rozgrywał swoją partię białymi, ale niestety tym razem partia niezbyt wyszła naszemu reprezentantowi i zasłużenie przegrał mecz o srebrny medal. Swoje zadanie wykonał jednak z nawiązką, gdyż brązowy medal Mistrzostw Europy to jeden z większych sukcesów Roberta w karierze.
Przebieg dogrywek:
1 runda
Erdos Viktor – wolny los
Olszewski Michał – Korobov Anton 0:1
Miśta Aleksander – Sjugirov Sanan 0:1
Kempiński Robert – Movsesian Sergei 1:0
2 runda
O miejsca 2-5
Kempiński Robert — Erdos Viktor 1:0
Sjugirov Sanan — Korobov Anton 1:0
O miejsca 6-8
Movsesian Sergei – wolny los
Olszewski Michał – Miśta Aleksander 1:0
3 runda
O miejsca 2-3
Kempiński Robert – Sjugirov Sanan 0:1
O miejsca 4-5
Korobov Anton — Erdos Viktor 1:0
O miejsca 6-7
Olszewski Michał – Movsesian Sergei 0,5:0,5