Prasa i komentarze
Maxime Vachier-lagrave Mistrzem Europy w Szachach Błyskawicznych
Jerzy Owczarzak
Zwycięstwem Francuza Maxime Vachier-lagrave zakończyły się Mistrzostwa Europy w Szachach Błyskawicznych. Reprezentant "Trójkolorowych" zgromadził na swoim koncie 18.5 pkt. i o pół punktu wyprzedził Ormianina Gabriela Sargissiana. Brązowy medal wywalczył kolejny reprezentant Francji Wladimir Tkaczew, który zdobył 17 pkt. Najlepszy z Polaków Jacek Tomczak uplasował się na 10 pozycji z dorobkiem 16 punktów.
Rekordowa ilość 445 uczestników reprezentujących 28 państw zgromadziła się w gościnnych salach Pałacu Kultury i Nauki aby walczyć o tytuł najszybszego szachisty Europy. W szranki rywalizacji stanęło aż 55 arcymistrzów i 3 arcymistrzynie. Z tak utytułowanymi rywalami zmierzyć mógł się każdy, gdyż w Mistrzostwach tych zagrać mógł nawet amator, która tylko potrafi poruszać się bierkami po 64 polach szachownicy. Przedział wieku osób biorących udział w zawodach był bardzo duży, gdyż najmłodsza uczestniczka Alina Sukolina z Białorusi miała zaledwie 7 lat, a najstarszy uczestnik Bronisław Jefimow skończył już 75 lat. Warszawskie Mistrzostwa, nad którymi honorowy patronat objęli Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik po raz kolejny pokazały, że są jedną z największych imprez szachowych na świecie, a liczba uczestników cały czas rośnie.
Od początku zawodów prym wiedli przede wszystkim zagraniczni arcymistrzowie, którzy stawiani byli w roli faworytów i oczekiwań tych nie zawiedli. Legitymujący się najwyższym rankingiem w turnieju Maxime Vachier-lagrave grał bardzo równo i pewnie punktował swoich rywali wygrywając aż 10 na 11 rozegranych dwumeczy, a jeden pojedynek z Ormianinem Zavenem Andriasiasienem zakończył się remisem. Wynik ten pozwolił Francuzowi wywalczyć kolejny już tytuł Mistrza Europy w Szachach Błyskawicznych — ten sam zawodnik triumfował bowiem 2 lata temu. W drodze po Mistrzostwo Maxime zmierzył się z Polakami Kamilem Koziołem oraz arcymistrzem Robertem Kempińskim, ale nasi reprezentanci nie zdołali choćby raz zremisować i oba pojedynki zakończyły się pewnymi zwycięstwami 2:0 utytułowanego Francuza. Srebrny medal zdobył kolejny gracz ze ścisłej światowej czołówki, a więc Gabriel Sargissian z Armenii, który przegrał tylko jeden dwumecz 0,5:1,5 z późniejszym Mistrzem. Ormianin w trakcie Mistrzostw rozegrał wiele pojedynków z Polakami, którzy nie potrafili skutecznie przeciwstawić się rywalowi i na 12 partii ponieśli aż 11 porażek. Jedyny remis wywalczył arcymistrz Bartosz Soćko. Na najniższym stopniu podium stanął kolejny reprezentant "Trójkolorowych" Wladimir Tkaczew, który w przeciwieństwie do pozostałych medalistów ma mniej przyjemne wspomnienia z partii z Polakami. W czwartej rundzie zmierzył się on bowiem z młodym 16-letnim reprezentantem klubu UKS Rotmistrz Grudziądz Kacprem Drozdowskim i niespodziewanie przegrał obie partie dwumeczu, co było jedną z większych niespodzianek Mistrzostw. Zwycięstwa w pozostałych dwumeczach i bardzo dobry finisz doprowadziły jednak Wladimira do brązowego medalu.
Występ reprezentantów Polski uznać trzeba jako dobry, ale na pewno oczekiwania licznie przybyłych do Pałacu kibiców były większe. Pod nieobecność lidera polskich szachów i zeszłorocznego medalisty Radosława Wojtaszka oczy Polaków zwrócone były przede wszystkim w stronę aktualnego Mistrza Polski Mateusza Bartla oraz Bartosza Soćki, który parę dni przed Mistrzostwami wygrał bardzo silnie obsadzony Puchar Rosji. Bartosz od początku turnieju plasował się czołówce, ale dwie porażki w końcowych rundach nie pozwoliły mu włączyć się do walki o medale. Ostatecznie z dorobkiem 15,5 pkt. zajął 14 miejsce. Mateusz dobre partie przeplatał bardzo słabymi przez co w turnieju przegrał
aż 3 dwumecze w stosunku 0:2 i z wynikiem 14,5 pkt. uplasował się na 39 pozycji. Najlepszym z Polaków okazał się natomiast arcymistrz Jacek Tomczak z klubu AZS Poznań, który zajął 10 miejsce z 16 punktami na koncie. Jacek przez cały turniej grał bardzo dobrze punktując w każdym dwumeczu, a zwycięstwo 2:0 w ostatniej rundzie nad doświadczonym i utytułowanym Aleksandrem Motylewem z Rosji pozwoliło na wskoczenie do pierwszej dziesiątki Mistrzostw.
Przed nami dwa dni zmagań w Mistrzostwach Europy w Szachach Szybkich, w których udział zadeklarowało ponad 800 osób. Stawką będzie tytuł najlepszego szachisty Starego Kontynentu.