Podsumowania rund

Autor: Jerzy Owczarzak
Powrót

Dziś najważniejsze były dzieci

W niedzielne popołudnie pojedynki arcymistrzów zeszły na dalszy plan. Piękne kombinacje obliczone kilkanaście posunięć do przodu, niesamowite manewry, ale i często wyrachowana gra na czas ustąpić dziś musiały dziecięcej fantazji i walce na całego do samych króli. Najważniejszy był mat i każde dziecko przy pomocy siły własnego umysłu chciało go zrobić swojemu przeciwnikowi. Okrzyki radości, promienne uśmiechy, ale i złość oraz łzy z powodu przegranej partii. Tak w skrócie opisać można zakończony dziś Turniej Szachowych Nadziei, w którym mogły uczestniczyć dzieci do lat 10. Na starcie stanęło 46 najmłodszych adeptów królewskiej gry, wśród których aż trójka graczy posiadała międzynarodowy ranking ELO. Na dystansie 7 rund bezkonkurencyjny okazał się reprezentant Polonii Trade-Trans Warszawa Jakub Piotrowicz, który wygrał 6 partii i tylko jedną zremisował. Drugie miejsce ze stratą punktu do zwycięzcy zajął Szymon Poziomkowski, a na najniższym stopniu podium z taką samą ilością punktów stanął Mateusz Bujalski. Mimo iż na podium więcej niż trzech uczestników zmieścić się nie może, to organizatorzy zadbali o to, aby zwycięzcami czuły się wszystkie dzieci biorące udział w zawodach. Każde z nich bez względu na ilość zdobytych punktów i zajęte miejsce otrzymało bowiem nagrody i upominki. Warto nadmienić również, że pięć osób poprawiło swoje kategorie szachowe, a byli to zwycięzca turnieju Jakub Piotrowicz, który zdobył II kategorię oraz Mieszko Baszczak, Filip Baran i Tamari Taliashvili, którzy do domu wrócili jako szczęśliwi posiadacze III kategorii szachowej. Ostatnią osobą, która podwyższyła swoją kategorię była Julia Winiarska, zdobywczyni IV kategorii szachowej.

Po czwartej rundzie Festiwalu w turnieju A nie ma już osoby, który wygrałaby wszystkie partie. Szanse na to mieli Tomasz Markowski oraz Piotr Staniszewski, ale ich pojedynek po długiej i ciekawej grze zakończył się podziałem punktów. Remis ten wykorzystali inni zawodnicy, którzy wygrywając swoje partie dogonili dotychczasowych liderów. Aktualnie na prowadzeniu znajduje się aż 6 zawodników, wśród których tylko Piotr Staniszewski nie posiada tytułu arcymistrza. Cieszy fakt, że w gronie liderów znajduje się trzech Polaków, a są to: Tomasz Markowski, Robert Kempiński oraz Piotr Staniszewski. Stawkę najlepszych jak dotąd zawodników turnieju uzupełniają Oleg Romanishin z Ukrainy, Vadim Malakhatko z Belgii oraz Ilmars Starostits z Łotwy. Kojarzenia jutrzejszej rundy zapowiadają się bardzo ciekawie, gdyż z pierwszych jedenastu szachownic, aż na dziewięciu z nich mamy rywalizację Polaka z zawodnikiem zagranicznym. Rundę piątą śmiało więc możemy okrzyknąć jako pojedynek Polska kontra reszta świata. Czy Polacy okażą się niegościnni i wygrają swoje partie, czy może jednak patrząc na grę naszych rodaków wszyscy przypomnimy sobie tytuł komedii Tadeusza Chmielewskiego „Nie lubię poniedziałku”? Wszystkich chcących zobaczyć te pasjonujące pojedynki zapraszam do sali OSiR przy ul. Polnej na godz. 17:00.

W turnieju B jedyną osobą, która dotrzymuje kroku kobietom jest Maciej Brudziński. On wraz z Magdaleną Kowarą i Dominiką Ostrowską wygrywają jak dotąd wszystkie partie. Jutrzejszy pojedynek Macieja Brudzińskiego z Dominiką Ostrowską odpowie nam na pytanie czy zawodnik klubu PKS Agape Białołęka znajdzie „sposób na blondynkę”, czy też na prowadzeniu zostaną same panie? Magdalena Kowara zmierzy się natomiast z 15-letnim Kacprem Żochowskim, który zgromadził tylko pół punktu mniej od liderów i w tej partii emocji na pewno również nie zabraknie.