Podsumowania rund

Autor: Jerzy Owczarzak
Powrót

Faworyci włączyli piąty bieg

Trzech najwyżej rozstawionych zawodników w turnieju odniosło dziś zwycięstwa i znalazło się w ścisłej czołówce zawodów. Na pierwszej szachownicy w pojedynku Aleksandra Czerwońskiego z arcymistrzem Olegiem Romanishinem na szczęście nie sprawdziły się moje przewidywania, że gracze podzielą się punktami. Od początku widać było wolę walki, a ostatecznie po paru godzinach gry zwyciężył bardziej utytułowany reprezentant Ukrainy, który po tym zwycięstwie utrzymał prowadzenie w tabeli. Pierwsze miejsce dzieli z mistrzem świata w rozwiązywaniu zadań szachowych Kacprem Piorunem, który pokonał Rafała Przedmojskiego. Tuż za liderami plasuje się trójka kolejnych graczy z arcymistrzem Krzysztofem Jakubowskim na czele, który po słabym starcie kolejnymi wygranymi partiami dogonił czołówkę. Tym razem jego ofiarą był Paweł Stoma, z którym Krzysztof rywalizuje już od wieku dziecięcego, gdyż urodzili się w tym samym roku i wiele razy mierzyli się ze sobą na wielu turniejach. Sąsiadami reprezentanta Ostródzianki Ostróda w tabeli są Kamil Dragun oraz Adam Deszczyński, którzy w rundzie szóstej pokojowo zakończyli swoją partię. Szansy na dogonienie ścisłej czołówki nie wykorzystali niedawny lider Tomasz Warakomski oraz Monika Soćko, którzy zremisowali swoje pojedynki odpowiednio z Piotrem Nguyenem oraz Łukaszem Licznerskim. Do końca Festiwalu zostały już tylko 3 rundy, a przed nami szlagierowo zapowiadający się pojedynek na szczycie pomiędzy Olegiem Romanishinem i Kacprem Piorunem. Zwycięzca tej partii bardzo zbliżyłby się do końcowego triumfu.

W openie B porażkę poniósł niepokonany dotychczas Marek Chomczyk i musiał oddać przodownictwo w tabeli. Jego pogromcą okazał się Bartosz Prażmowski, który dzięki tej wygranej wskoczył na fotel lidera. Nie może się jednak wygodnie na nim rozsiąść, gdyż 5,5 pkt. ma również Jan Góra, który pokonał czarnym kolorem Marcina Molendę. Partia pomiędzy liderami będzie niewątpliwie największą atrakcją kolejnej rundy.

W dniu dzisiejszym swoje zmagania rozpoczęły również dzieci rywalizujące o zwycięstwo w turnieju C. Na starcie stanęło 28 najmłodszych adeptów królewskiej gry, wśród których aż trójka graczy posiadała międzynarodowy ranking ELO. Walka do samych króli, okrzyki radości i promienne uśmiechy po zwycięstwach, ale i złość oraz łzy z powodu przegranej partii. To wszystko cechuje turnieje najmłodszych, którzy nie ukrywają swoich emocji, a najważniejszą rzeczą jest zrobienie mata królowi przeciwnika. Po pierwszym dniu zawodów i zakończonych 4 rundach najbliżej zwycięstwa są Szymon Poziomkowski oraz Mateusz Bujalski, którzy zgromadzili 3,5 pkt. i przewodzą stawce. Muszą się jednak mieć na baczności, gdyż za nimi spora grupa pościgowa, która na pewno nie odpuści i do samego końca będzie walczyć o końcowy triumf. Dzięki temu jutrzejsze trzy rundy kończące rywalizację w turnieju C zapowiadają się niezwykle emocjonująco.